Finanse firmy – jak je prowadzić
Prowadzenie własnej firmy to nie tylko szansa na szybki i prosty zarobek. To przede wszystkim multum obowiązków, z którymi nie zawsze i nie każdy może sobie poradzić samodzielnie, bez pomocy z zewnątrz. Widać to najbardziej wyraźnie na przykładzie rozliczeń z urzędami skarbowymi czy ZUSem, do których należy wpłacać comiesięczne składki i zaliczki. W przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej sytuacja jest nieco prostsza, ponieważ wszystko wykonuje się „na swój rachunek” i nie trzeba się martwić o tonę papierów i dokumentacji. Jednak wystarczy tylko zatrudnić drugiego, trzeciego czy dziesiątego pracownika, aby sprawy się nieco pokomplikowały.
Nic więc dziwnego, że dla osób, dla których firmowe finanse są istną czarną magią, najlepszym rozwiązaniem okazuje się zatrudnienie albo etatowego księgowego, albo poszukanie pomocy z zewnątrz, np. w formie outsourcingu księgowości czy rachunkowości. Dzięki takim rozwiązaniom ma się pewność, że finanse firmy będą prowadzone w sposób profesjonalny i fachowy, że każda księga rachunkowa będzie odpowiednio uzupełniona, a płatności do US czy ZUSu będą wychodziły zawsze w terminie, nie dając tym urzędom pretekstu do przeprowadzenia jakichkolwiek kontroli. Prowadzenie firmowych finansów warto prawie zawsze zostawić w rękach kogoś z większym doświadczeniem, nawet jeśli sami co nieco orientujemy się w tym temacie. Chodzi przede wszystkim o skomplikowane zapisy podatkowe, które możemy np. źle zinterpretować i stworzyć sobie przez to dodatkowe kłopoty. Zatrudniając księgowego, który zaś zawsze jest na bieżąco z wszelkimi zmianami prawa podatkowego mamy pewność, że żadne problemy nie powstaną i że firma będzie pod tym względem nienagannie prowadzona. Jeśli jednak zdecydujemy się mimo wszystko sami prowadzić swoje finanse działalności gospodarczej, warto zainwestować w programy księgowe i rachunkowe, które nam w tym pomogą. Są to zazwyczaj aplikacje płatne, ale umożliwiające bezproblemowe zarządzanie finansami nawet większej firmy bez pomocy księgowego.