Jednoosobowa działalność gospodarcza czy spółka

Gdy posiadamy pomysł na swój biznes i środki finansowe to jest to już połowa drogi do sukcesu. Możemy pomyśleć o założeniu firmy, zdobędziemy klientów, będziemy realizować zamówienia i osiągać zysk. Wygląda to pięknie w teorii, lecz w praktyce możemy nie poradzić sobie z wszystkim naraz. W przypadku dużej ilości zamówień lub spraw, w których nie czujemy się dobrze potrzebna będzie nam pomoc. Tą pomocą może być nasz wspólnik, jeżeli zdecydujemy się nie otwierać działalności samotnie, lecz z inną osobą. Zgodnie z powiedzeniem, „co dwie głowy to nie jedna” razem będzie nam na pewno raźniej, jednak dwie osoby charakteryzują się większą pomysłowością oraz większymi możliwościami. Możemy, zatem osiągnąć więcej i to w krótszym czasie pracując wspólnie. W życiu występują różne momenty, podczas których chcielibyśmy mieć chwile spokoju. Może być to jakieś nieprzyjemne wydarzenie, choroba lub też po prostu od dawna przekładany urlop. W takich momentach potrzebujemy się wyciszyć oraz tego aby nikt z zewnątrz nam nie przeszkadzał. Jednak nie możemy nacisnąć przycisku „off” w przypadku naszej działalności gospodarczej. Jeżeli mamy zebrane zamówienia od klientów trzeba je zrealizować. Firma powinna generować zyski, a każdy dzień przestoju to niestety zbędne koszty.

Warto w takich momentach mieć kogoś kto zajmie się firmą, będzie doglądał najważniejszych kwestii i przede wszystkim będzie potrafił podjąć decyzje w razie takiej konieczności. Lecz posiadanie wspólnika to nie tylko plusy. Dużym minusem jest konieczność liczenia się ze zdaniem innej osoby, szczególnie, jeżeli my charakteryzujemy się innymi poglądami. Nie mamy autonomii w kierowaniu firmą oraz nadawaniu jej działaniom takiego kierunku, jaki chcielibyśmy. Gdy dochodzi o kłótni i sprzeczek niestety, ale nie zawsze łatwo jest wyciągnąć rękę na zgodę i powiedzieć przepraszam. W takich sytuacjach nie miła atmosfera w miejscu pracy może odebrać nam wszelką radość z tytułu prowadzenia własnej działalności. Wspólnik wiąże się również z koniecznością dzielenia zysku na dwie osoby, a tego chyba nikt nie lubi.